Witam w moim skromnym zapiśniku, jestem Ania, siedemnastolatka z ciekawymi pomysłami i głową pełną szalonych marzeń. Jasne włosy, niebieskie oczy, raz szeroki uśmiech, raz oczy pełne łez. To właśnie ja. Jednocześnie oryginalna i zwyczajna. Zwyczajna, bo nie ja jedna pasuję do powyższej charakterystyki. Oryginalna? Tak, bo każdy jest inny, każdy oryginalny.
Więcej o mnie...
Napisz do mnie...

BLOG PRZENIESIONY

NA ADRES www.edvil.ownlog.com - szczegóły w notce.

WAŻNE

ZANIM SKOMENTUJESZ...

MÓJ BUTTON


ARCHIWUM


MOJE LINKI:

Wspaniałe blogi


JA:

Moje Wiersze

Ja na fotka.pl



Powered by Blogger


ART.Toplista.Pl



niedziela, sierpnia 27, 2006

Być "artystą".

Zastanawiam się ostatnio co to znaczy "być artystą", i kim w ogóle jest "arysta".
Czy to po protu człowiek posiadający jakiś talent i łatwość w tworzeniu?
A może powinien wkładać w to, co robi całą duszę?
Wystarczą wrodzone zdolności, czy wieloletnia praca?
Czy można być geniuszem tylko w jednej dziedzinie, czy też prawdziwy artysta powinien być wszechstronnie uzdolniony?
Czy dzieło - dobra książka, piękny obraz - może powiedzieć jaki jest twórca?
A może jedno nie ma nic wspólnego z drugim?
Czy utalentowany artysta musi być dobrym człowiekiem?
A może powinniśmy podziwiać kogoś w jednej dziedzinie, potępiając inne jego czyny?

Zapędziłam się trochę. Zadaję pytania na które nie będzie jednoznacznej odpowiedzi. Ale cóż... podobno nie ma głupich pytań.

Zanim zakończę tą notkę, chciałabym pokazać Wam akwarelę, którą namalowałam. Jest ona dość "przestarzała", bo szkic powstał już podczas moich wakacji we Francji, ale dopiero teraz nabrałam weny, by ją skończyć.

tutaj

Mam nadzieję, że się podoba i pozdrawiam.

wtorek, sierpnia 22, 2006

Witam ponownie...

Wróciłam!
Moja nieobecność tutaj się nieco (czyt. bardzo) przedłużyła, za co bardzo przepraszam. Zaraz po powrocie z Francji czekała mnie kolejna (tym razem niespodziewana) wycieczka, potem odwiedziny rodziny, później wyjazd do babci. Nie miałam dobrej chwili żeby zabrać się do tworzenia notki, a nie chciałam pisać tylko po to, żeby nie było luk na blogu.

Ale teraz jestem już w domu, i prawdopodobnie do końca wakacji już będę. I cieszę się z tego. Lubię wyjazdy, zmiany, ale nawet jeśli świetnie się bawię to cieszę się z powrotu do domu. Czasem potrzebuję poprostu spokoju i samotności. Kiedy jestem długo wśród ludzi zaczyna mi brakować chwili "sam na sam" z własnymi myślami. Bo wśród ludzi, nawet tych najbliższych, nie można być całkiem sobą...

Pozdrawiam i obiecuję, że kolejną notkę napiszę wkrótce.


| Lay&html by Sellene |
| Picture by Sellene |