Witam w moim skromnym zapiśniku, jestem Ania, siedemnastolatka z ciekawymi pomysłami i głową pełną szalonych marzeń. Jasne włosy, niebieskie oczy, raz szeroki uśmiech, raz oczy pełne łez. To właśnie ja. Jednocześnie oryginalna i zwyczajna. Zwyczajna, bo nie ja jedna pasuję do powyższej charakterystyki. Oryginalna? Tak, bo każdy jest inny, każdy oryginalny.
Więcej o mnie...
Napisz do mnie...

BLOG PRZENIESIONY

NA ADRES www.edvil.ownlog.com - szczegóły w notce.

WAŻNE

ZANIM SKOMENTUJESZ...

MÓJ BUTTON


ARCHIWUM


MOJE LINKI:

Wspaniałe blogi


JA:

Moje Wiersze

Ja na fotka.pl



Powered by Blogger


ART.Toplista.Pl



czwartek, lutego 16, 2006

When the night falls...

Nie szłam dziś do szkoły z powodu przeziębienia, więc miałam chwilę, aby napisać nową notkę.

Najpierw rysunek. Komputerowy, wykonany w programie Pixia, miał przedstawiać niebo w nocy. Jak się podoba?
Nie wiem właściwie dlaczego powstał... siedziałam przed komputerem, w tle grała cicho piosenka "Valley Of Fear" - Via Mistica (Miła piosenka, nie?)... i po prostu tak wyszło...



"I wish for this night-time
To last for a lifetime
The darkness around me
Shores of a solar see
Oh how I wish to go down with the sun
Sleeping
Weeping
With you"

"Chciałabym, by mi noc ta
Do końca już trwała,
Ta ciemność dookoła
Wybrzeża słońca mórz
Ah, jakbym chciała zatonąć ze słońcem wraz
Zasnąć
Płakać
Z tobą"

("Sleeping sun" - Nightwish)

Zawsze lubiłam noce, lubiłam ciemne wieczory. Nie znosiłam natomiast rannego wstawania. Raczej ze mnie sowa niż skowronek.
Po za tym zdaje mi się, że noc pozwala na samotność, na pewną intymność - nikt mnie nie widzi i ja nie widzę nikogo.
Dobrze mi się myśli przed snem, wtedy przychodzi zagubiona w pośpiechu dnia wena. :P
Właśnie... noc jest spokojna, dzień to - dla mnie - wieczny brak czasu, szkoła, obowiązki, krzyk...
A w nocy jestem sama ze sobą, mogę wreszcie pomyśleć...

A Wy? Wolicie dzień, czy raczej noc? Ranne ptaszki czy nocne marki?

PS. Ci, którzy mają Firefoxa, Operę, Netscape'a i wchodzą przez normalny adres zobaczą pewne droble zmiany na blogu w kolumnie obok.

Pozdrawiam!

piątek, lutego 10, 2006

O mnie...

I znów dawno mnie nie było. Zwaliła mi się na głowę szkoła i sprawdziany, konkurs z polskiego i jeszcze problemy z internetem. Mój komputer ostatnio lubi robić mi niemiłe numery, zdaje się.
W każdym razie - nie mam czasu nawet na porządną notę, dziś pierwszy raz udało mi się w ogóle otworzyć internet.

Postanowiłam napisać dzisiejszą notę o mnie, może w ten sposób ktoś się czegoś dowie o mnie.
Te pytania dostałam niedawno mailem, postanowiłam odpowiedzieć, a teraz prezentuję je tutaj.
Udało mi się odpowiedzieć na wszystkie bez kłamstwa. No cóż... To czytajcie.

Jak Ci na imię? Ania
Jak chciałabyś mieć na imię? Właściwie odpowiada mi moje imię, ale jak byłam młodsza chciałam się nazywać Nicole.
Zmieniłabyś nazwisko, gdybyś została sławna? Tak, zdecydowanie.
Wiek: 16 lat.
Wiek na jaki sie zachowujesz: Czasem 3, czasem 60.
Wiek jaki byś chciała mieć: 18 lat (jak będę w końcu pełnoletnia kupię sobie wymarzonego węża)
Kolor oczu: Niebieski.
Kolor włosów: Blond.
Masz zwierzęta: Tak, kota.
Zawód: Eeee? Leń.
Uzależnienia: Komputer, muzyka i czytanie.

Jesteś tolerancyjna? Nietoleruje chamstwa, nienawiści, krzywdy na świecie, więc chyba nie....
Masz jakieś sekrety? Całe mnóstwo.
Lubisz siebie? Czasem...
Twój największy lęk? Wielkie czarne pająki (to jeszcze z dzieciństwa) i boję się, że kiedyś zostanę całkiem sama, zapomniana przez świat, na zawsze...
Umiesz śpiewać? Jeśli fałsz jest śpiewem....
Czy czasem udajesz kogoś, kim nie jesteś? Nie, ale robiłam tak w podstawówce.
Jesteś samotnikiem? Nie do końca. Czasem lubie posiedzieć sama, ale nie wyobrażam sobie życia całkiem bez innych.
Jesteś samotna? Każdy człowiek jest samotny...
Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu? Chyba przyjaciele.
Jesteś odważna? Podobno.
Lubisz ryzyko? W granicach rozsądku.
Gdybyś mogła zmienić jedną rzecz, co byś zmieniła? Pewną decyzję sprzed trzech lat.
Twoje życie - ok, czy do kitu? W chwili obecnej OK.
Czy jest jakaś rzecz w życiu, której żałujesz? Niestety.
Najważniejsza lekcja, jaką nauczyło Cię życie: Że nic nie jest takie jakie się wydaje.
Jesteś pewna siebie? Niestety nie.
Palisz? Nie.
Czytasz gazety? Tak.
Modlisz się? Tak.
Chodzisz do kościła? Raczej nie.
Śpisz z pluszakami? Nie.
Lubisz spacery w deszczu? Jeśli jest ciepło.
Masz przyjaciół? Mam nadzieję.
Kim jest osoba, której powierzasz wszystkie sekrety? Nikomu nie powierzam wszystkich.
Czy potrafisz zrozumieć innych? Tak mi mówią.
Czy inni Cię rozumieją? Raczej tak.
Łatwo ufasz? Wręcz przeciwnie.
Z kim czujesz się bezpieczna: Z tymi, którym ufam.
Jesteś romantyczna? Tak, tak.
Czego zazdrościsz płci przeciwnej? Tego że nie mają "trudnych dni".
Przez kogo płaczesz najczęściej? Przez tych których najbardziej kocham.

Czy kiedykolwiek:
Byłaś cięzko ranna? Nie. Najgorsza rzecz jaka mi się przytrafiła to złamanie nosa w 3 klasie podstawówki.
Zakochałaś się? Wtedy tak myślałam.
Brałas narkotyki? Nie.
Miałaś operację? Nie.
Uciekłaś z domu? Tak.
Grałaś w rozbieranego pokera? Tak, ale z samymi dziewczynami i nikt nawet nie zdjął spodni więc się nie liczy.
Ktoś Cię ugryzł? Tylko mój kot.
Ugryzłaś kogoś? Nie. :O
Występowałas na scenie? Tak.
Spałaś na świerzym powietrzu? Tak, tak.
Myślałaś o samobójstwie? Tak.

Wolisz rozmawiać przez telefon, czy na czacie? Na czacie. Od trzymania słuchawki ręka boli.
Spałaś kiedyś cały dzień? Nie.
Zabiłaś kogoś? Nie.
Myślisz o tym? Nieustannie. :D (Żartuję. Czasami, owszem.)
Całowałaś się? Taaak.
Złamałaś prawo? Nie... (a wagary się liczą??)
Zdradziłas kogoś? Nie.
Zostałaś zdradzona? Tak.
Rozpowiedziałaś czyjś sekret? Tak, niestety.
Miałaś sen, który stał się prawdą? Nie, na szczęście. (Moje sny są chore. Ostatni - nauczycielka z biologi tańczyła z kościotrupem po sali....)
Wystąpiłaś w radiu/ telewizji? Tak/Tak.
Skakałaś na bungee? Nie, ale zrobię to.... Mam nadzieję.

Czy wierzysz w:
Życie na innych planetach: Oczywiście. Niemożliwe, że jesteśmy sami.
Cuda: Tak.
Horoskopy: Nie.
Magię: Tak.
Szatana/ diabła: Tak.
Świętego Mikołaja: Nie.
Boga: Tak.
Duchy: Tak.
Szczęście: Tak....
Miłość od pierwszego wejrzenia: Wierzę, choć jeszcze sama jej nie przeżyłam.
Walkę dobra ze złem: Tak, zdecydowanie.
Zająca wielkanocnego: Nie.
Czarownice: Jasne, sama jestem jedną. :D
Spadające gwiazdy spełniajace życzenia: Hm... chyba tak. (to naiwne i dziecinne?)

Teraz:
Siedzisz w domu? Tak.
Jesteś sama? Nie.
Co masz na sobie? Ubranie, a co?
Czym się martwisz? Problemem przyjaciółki i konkursem z polaka.
Jaką książkę czytasz? "Zbrodnia i kara"
Słuchasz muzyki? Oczywiście.
Jakiej? Disturbed - 10,000.
Jak sie czujesz? Tak sobie.
Zmęczona? Bardzo.
Znudzona? Nie.
Rozmawiasz z kimś? Tak... nie mogę żyć bez gg.

Trochę tego dużo...

Co do rysunku - nawet na to nie mam czasu. Pokażę tylko bazgroł, który powstał na wczorajszym polskim, bo naprawdę nie mam niczego innego. Nie zabijcie mnie za niego. :D
Klik

W ten weekend kończę pisanie pracy na konkurs i powinnam mieć więcej czasu, to napiszę porządną notkę. Będzie to chyba fragment mojego "opowiadania"... Choć właściwie trudno to nazwać opowiadaniem, za dużo przemyśleń i za mało akcji.

W każdym razie - do zobaczenia, pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za nieobecność.


| Lay&html by Sellene |
| Picture by Sellene |